Znany bielski społecznik Marek Troc, jego syn Mikołaj oraz Bielska Inicjatywa Rowerowa zainicjowali kolejną formę zbierania pieniędzy na leczenie małego Filipa Łukaszuka z Gredel, który cierpi na groźną chorobę.
Filipek - podobnie jak opisywany przez nas wcześniej Kubuś - cierpią na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To śmiertelnie groźna choroba. By ją pokonać, potrzebują bardzo drogiego leku, który kosztuje ok. 10 mln zł.
Więcej o chorobach tych dzieci pisaliśmy w artykułach:
Filipek z Gredel. Kolejny chłopiec z SMA w naszym regionie
By zebrać pieniądze na leczenie chłopców, organizowanych jest mnóstwo akcji: kiermasze ciast, licytacje internetowe, zbieranie nakrętek, a także #gaszynchallenge z udziałem strażaków, służb mundurowych, urzędników, czy pracowników firm.
Marek Troc i jego syn Mikołaj, by wspomóc i wypromować zbiórkę pieniędzy na leczenie zorganizowali akcję „Kręcimy kilometry dla Filipka". Jest ona połączona z internetową zbiórką na stronie siepomaga.pl.
Na czym ta akcja polega? Inicjator wyjaśnił na stronie zbiórki (powyżej załączyliśmy link).
Wyruszam z moim 13-letnim synem Mikołajem na rower. Plan jest taki, że przez tydzień jeździmy po Polsce (myślę, że ogarniemy Mazury, Suwalszczyznę i Podlasie), a wykręcone kilometry zamieniamy na groszaki dla Filipka. Na początek niech to będzie 10 groszy za każdy przejechany osobokilometr. Zależy nam, aby tych kilometrów było jak najwięcej. I tutaj dochodzimy do waszej roli:
1. Możecie dołączyć do naszej wyprawy i z nami kręcić kilometry dla Filipka.
2. Możecie nas zmotywować do robienia dziennie jak największej ilości kilometrów. Wpisujcie w komentarzach grosze z waszej strony, aby powiększyć od siebie stawkę za przejechany osobokilometr. My kręcimy i płacimy, wy płacicie i nie kręcicie, ale sprawiacie, że nam się chce więcej kręcić.
Codziennie będziemy relacjonować ilość przejechanych kilometrów, wrzucając zdjęcie z początku i końca odcinka i podając sumę przejechanych kilometrów. Śledźcie nas na profilu Bielskiej Inicjatywy Rowerowej na Facebooku i motywujcie groszakami w komentarzach, a po każdym etapie zasilajcie naszą puszkę na siepomaga.pl/kilometrydlafilipka
A teraz dorzucamy wyzwanie:
Sprawa jest prosta. Osoby nominowane kręcą kilometry dla Filipka. Na podjęcie wyzwania mają 48 godzin. Ilość kilometrów dowolna, a za każdy przejechany kilometr wpłacają 1 zł do skarbonki: www.siepomaga.pl/kilometrydlafilipka. Następnie nominują do wyzwania kolejne trzy osoby.
Trocowie (Marek i Mikołaj) w ciągu kilku dni przejechali na rowerach 450 km szlakiem Green Velo. Wyjechali z miejscowości Korsze a jechali m.in. przez: Gołdap, Banie Mazurskie, Węgorzewo, Strękową Górę, Wigierski i Biebrzański Park Narodowy, Puszczę Augustowską, Wigry, Augustów, Hańczę, Tykocin. Dziennie pokonywali ponad sto kilometrów, często po trudnych szutrowych trasach. Parę dni temu wrócili do domu.
W ramach akcji zebrali aż 1500 zł. Są to pieniądze, które sami wpłacali za przejechane kilometry i środki od spotkanych rowerzystów, a także pieniądze wpłacane przez innych uczestników akcji.
Wyzwanie Troców przyjmują już kolejni nominowani.
9 sierpnia już bez nominacji można wziąć udział w rajdzie charytatywnym na rzecz leczenia Filipka. Szczegóły na profilu Bielskiej Inicjatywy Rowerowej na Facebooku.
Startujemy 09.08.20 o godzinie 16 z parkingu przy Danwoodzie ul. Kleszczelowska, jedziemy pod Ikea i wracamy tą samą trasą do Bielska. Trasa w obie strony liczy około 16 km (nowa ścieżka za Bielskiem). W rajdzie mogą brać udział rowerzyści, biegacze i osoby jeżdżące na rolkach. Nasze spotkanie ma charakter charytatywny, a jego celem jest zebranie pieniążków, które pomogą w leczeniu chłopca. Przed rozpoczęciem rajdu chętni będą mogli wrzucić swoją Cegiełkę do przeznaczonej na to puszki - piszą organizatorzy.
(bisu)
Zdjęcia z wyprawy Marka i Mikołaja Troców (Marek Troc):