31 lipca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku planuje ogłoszenie przetargów na trzy fragmenty S19, odcinki: Ploski - Haćki, Haćki - Bielsk Podlaski Zachód i Bielsk Podlaski Zachód - Boćki. W żadnym z nich nie jest uwzględniona południowa obwodnica miasta, będąca łącznikiem z DK 66.
Tej treści informację GDDKiA przekazała wiceprzewodniczącemu rady miasta Tomaszowi Sulimie, który 21 lipca zwrócił się do dyrekcji z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej.
Z pisma wynika, że drogowcy nie planują na razie ogłaszać przetargów na spornym odcinku, przeciwko któremu protestują mieszkańcy Studziwód, tj. od obecnej „dziewiętnastki” do drogi krajowej nr 66 (na Połowce), która miała pierwotnie przecinać Studziwody i stanowić tzw. południową obwodnicę Bielska.
GDDKiA jednocześnie zaznacza, że następna grupa przetargów na budowę drogi ekspresowej S19, w tym na odcinek od węzła Boćki do Chlebczyna, planowana jest w kolejnych miesiącach tego roku. W tym przetargu, w zależności od decyzji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - może zostać ujęty odcinek drogi, czyli tzw. południowa obwodnica Bielska.
GDDKiA informuje także, że zgodnie z ostatnimi ustaleniami wiadukty, które miały powstać nad ulicami Zimowa Droga i Dubiażyńska zostały zamienione na ronda.
- Oznacza to - jak powiedział nam Tomasz Sulima, wiceprzewodniczący rady miasta - że prawdopodobnie przetargu na łącznik planowanej trasy szybkiego ruchu S19 z DK 66, która miała przebiegać przez Studziwody w tym roku raczej nie będzie. Trwają jeszcze odwołania w tej sprawie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zanim wszystkie one nie zostaną rozpatrzone, GDDKiA nie rozpocznie procedury przetargowej - dodał.
(ms)