Patrol bielskiej policji w nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie Bielska Podlaskiego tuż przed godziną pierwszą w nocy zatrzymał do kontroli drogowej motocykl, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Mundurowych zainteresowało podejrzane zachowanie kierującego, który na widok radiowozu skręcił w boczną ulicę.
Podczas kontroli 32-latek przyznał się policjantom, że jest pod wpływem amfetaminy. Jego słowa potwierdziło wstępne badanie na zawartość środków odurzających w organizmie.
Okazało się że obaj mężczyźni (motocyklista i pasażer) mieli przy sobie narkotyki. Przy kierującym policjanci znaleźli ziele konopi, które mężczyzna ukrył w opakowaniu po papierosach. Natomiast 24-letni pasażer jednośladu miał przy sobie ponad 7 gramów białego proszku. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że jest to marihuana oraz amfetamina.
Mężczyźni zostali zatrzymani. 32-latek, w związku z kierowaniem pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, stracił prawo jazdy. Ponadto obaj podejrzani usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających. Za to przestępstwo przewidziana jest kara do 3 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski. policja.gov.pl).
Opr. (ms)