To podsumowanie wczorajszej akcji w Bielsku.
Przez cały dzień byliśmy z drużyną Kubusia. Nasza redakcyjna koleżanka, Ula Paszko, zajęła się najmłodszymi. Wystarczyło wrzucić coś do puszki i można było rozpocząć trening z naszą mistrzynią w kettlebell.
Zobacz, jakie jeszcze atrakcje czekały na bielszczan:
Festyn dla Kubusia. Było coś i dla ciała, i dla ducha [FOTO]
Narobili hałasu dla Kubusia. Miłośnicy motoryzacji pod bielskim ratuszem [FOTO]
Największą popularnością cieszyły się jednak nie zapewnione atrakcje, a puszki, do których można było wrzucić pieniądze na leczenie chorego Kubusia. W sumie udało się zebrać 30 001,25 zł.
Bielskie Babeczki, które prowadziły akcję, wrzucił dokładne wyliczenia, a ich podsumowanie wrzuciły na Facebooka. Tak, aby każdy mógł je sprawdzić. Dziś pieniądze te trafią na konto Kubusia.
To jednak wciąż za mało, aby podać chłopcu lek, który uratuje jego życie. Najłatwiej pomóc wpłacając pieniądze na zbiórkę na portalu siepomaga.pl.
(mb)