Już wczoraj w pojemniku było miejsce za niewiele nakrętek, a za nim stały... pełne worki.
W ubiegłą środę pisaliśmy o tym, że w parku naprzeciw Urzędu Miasta stanął specjalny pojemnik na nakrętki, do którego bielszczanie mogą wrzucać niepotrzebny plastik.
Założenie było proste - zbieramy nakrętki i sprzedajemy. Każdorazowo zysk będzie przekazany na pomoc potrzebującym.
Nikt chyba jednak nie spodziewał takich efektów. Po raz pierwszy nakrętki było trzeba z niego wyjąć już w piątek.
Pojemnik na nakrętki był już pełny! Bielszczanie ruszyli na pomoc [FOTO]
Chwilę po opróżnieniu pojawiły się kolejne nakrętki. A już w niedzielę znów pozostało w nim niewiele pustego miejsca i to tylko dlatego, że ktoś nie wrzucił przyniesionego plastiku, a postawił go w torbach koło czerwonego serca.
Tak niewiele, a to realna pomoc tym najbardziej potrzebującym. Obecnie dochód z sprzedaży nakrętek trafi na konto Kubusia Suchodoły z Hajnówki.
(mb)