Mężczyzna może mówić i wyjątkowym szczęściu.
W poniedziałek (13 lipca) po 12 uwagę policjantów zwróciła aktówka. Leżała na jednym z parkingów w centrum miasta. Nie było jej właściciela, więc funkcjonariusze postanowili sprawdzić jej zawartość.
Okazało się, że w środku były m.in. karty bankomatowe oraz gotówka, a dokładniej aż 14 tysięcy złotych.
Policjanci szybko ustalili dane właściciela przedmiotów i do niego zadzwonili. Mężczyzna nie był świadomy, że zgubił aktówkę. Postawił ja na chwilę przy samochodzie i odjechał. Był już kilkadziesiąt kilometrów za Bielskiem.
Dzięki szybkim działaniom funkcjonariuszy przedmioty szybko trafiły do właściciela, bo po niespełna godzinie - czytamy na stronie bielskich policjantów (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
(mb)