Gdy organizatorzy „Kiermaszu ciast i lemoniady” podali jego termin, pojawiły się głosy, że niedziela wyborcza to nie najlepszy czas na tego typu akcje. Mylili się.
Kiermasz miał się zacząć o godz. 12, a już około 13 skarbonka zapełniła się datkami na leczenie dwuletniego Kubusia Suchodoły z Hajnówki, który cierpi na śmiertelną chorobę SMA (rdzeniowy zanik mięśni).
Stoisko z ciastami i lemoniadą rozstawione zostało na schodach urzędu miasta. Każdy, kto do niego podchodził, mógł otrzymać pojemnik z różnymi ciastami i wyrobami przygotowanymi przez wolontariuszy. Były tam ciasta, bezy, słodkie grzybki i babeczki (te pewnie przygotowały inicjatorki kiermaszu, czyli Bielskie Babeczki, które w czasie pierwszej fali koronawirusa szyły maseczki). Wśród słodkich wyrobów były też takie bez glutenu i bez cukru, a mimo to bardzo smaczne.
W tym przypadku okazało się, ze właściwe osoby były we właściwym miejscu i we właściwym czasie.
Akurat po godz. 12 wiele osób po wyjściu z kościołów i cerkwi udawało się do lokali wyborczych. A po drodze lub po oddaniu głosu - na kiermasz. Schody urzędu miasta mieszczą się w pobliżu dwóch kościołów, dwóch cerkwi i przynajmniej czterech lokali wyborczych, więc po drodze było dla wielu osób. Frekwencja nie zawiodła na wyborach i na kiermaszu również.
Po kilku godzinach zostały już tylko okruszki. A w skarbonce miejsca było mało.
Zebrano ponad 11 tys. zł. Za hojność i wsparcie dziękowała główna inicjatorka akcji - Beata Małkińska.
- W pierwszej kolejności dziękuję panu burmistrzowi Bielska Podlaskiego za to, że jak poprosiłam o „pożyczenie" schodów Urzędu Miasta, to mnie nie pogonił - napisała na Facebooku. - Dziękuję moim Babeczkom, dały z siebie 100 procent, jesteście kochane. Mieszkańcom, bo przyszli tłumnie i nie zawiedli nas i Kubusia, okazali wielkie serce. Zebrałyśmy 11 193,90 zł! Bardzo Wam dziękuję, że nam zaufaliście. Przynieśliście nam tyle wypieków, że momentami brakowało miejsca na stołach, dziękujemy. Przyjechały dziewczyny z kół gospodyń wiejskich z Olend i Koszek, Wam również bardzo dziękuję i przy następnej okazji nie odpuszczę, będziecie z nami. Bielkur, Pierogarnia Basieńka, Barbara Andrejuk, bardzo, ale to bardzo Wam dziękujemy za Wasze serca i mamy Was na pomocowej liście. Moje dziewczyny z Kauflandu, dałyście czadu! Duża część tych pieniędzy to Wasza zasługa, dziękuję bardzo, bardzo, bardzo. Renatka, Twoje babeczki nawet 5 minut nie stały na stole. Ale najbardziej dziękuję ludziom, którzy przynosili nam słodkości, a nawet ich nie znam. To dopiero zaskoczenie! W pewnym momencie był taki tłum, że policjanci przejeżdżający obok prosili o zachowanie odstępów. Dziękuję, dziękuję, dziękuję. I mam pytanie. Czy gotowi jesteście ma więcej? Czy nam pomożecie za tydzień? Czy będziecie z nami? Oczywiście dla Kubusia.
Opublikowany przez Beatę Małkińską Niedziela, 12 lipca 2020
Więcej o chorobie Kubusia piszemy w artykule: Dwuletni Kubuś cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Potrzebuje bardzo drogiego leku. Wsparcie okazali strażacy z OSP Brańsk [WIDEO]
Zdjęcia z Kiermaszu na rzecz leczenia kuby z Hajnówki (Bielsk.eu)
Zdjęcia Beaty Małkińskiej
(bisu, ms)