Z zewnątrz Bielski Dom Kultury prezentuje się okazale. Sprawdziliśmy, jak wygląda w środku.
Już w październiku mają się tu odbyć pierwsze imprezy. Oczywiście, jeżeli planów nie pokrzyżuje koronawirus. Już teraz wiadomo, że do tej pory uda się zakończyć remont.
Obecnie trwają ostatnie prace budowlane, a w przyszłym tygodniu wejdzie ekipa sprzątająca. Jeszcze w lipcu budynek zostanie zgłoszony też do odbioru budowlanego.
Już teraz wiele pomieszczeń jest gotowych lub brakuje w nich dosłownie szczegółów. W budynku jest ich kilkadziesiąt. Wszystkie zaprojektowane w taki sposób, aby jak najlepiej posłużyć mieszkańcom Bielska.
W BDK znalazła się m.in. sala konferencyjna, sala kinowa, sale do zajęć tanecznych czy artystycznych. Są też garderoby dla wykonawców, których wcześniej brakowało.
Budynek jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dzięki dwóm windom i usuniętym przeszkodom architektonicznym będą mogły przemieszczać się po całym budynku.
Na inną jakość pracy będą mogli też liczyć pracownicy i występujący tu artyści. Duży parking z dojazdem do głównej sceny, winda towarowa czy profesjonalne studio nagraniowe to tylko niektóre z nich.
(mb)