Elementy fantastyczne w "Weselu" Wyspiańskiego lub analiza wiersza Anny Kamieńskiej pt. "Daremne" - to tematy rozprawek, z których mogli wybierać uczniowie podczas dzisiejszej matury z polskiego. Czy uczniowie z bielskich "Białorusów" wyszli ze szkoły z uśmiechami trudno stwierdzić. Większość z nich miało na twarzy maseczki, wychodzili pojedynczo. - To inteligentne dzieci i nie było problemów organizacyjnych, a na pewno też poradzili sobie z odpowiedziami - powiedział Andrzej Stepaniuk, dyrektor szkoły.
- Jak elementy fantastyczne wpływają na interpretację całego utworu - zdradziła nam temat rozprawki Ewelina Chilimoniuk, pierwsza maturzystka, która wyszła z II Liceum Ogólnokształcące z Białoruskim Językiem Nauczania im. Bronisława Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim. - Wydaje mi się, że był prosty i każdy sobie z nim poradził. Harre'go Pottera zna przecież każdy.
Ocenia też, że większość pytań było przewidywalnych, a na pewno przerobionych podczas szkolnych zajęć. Podobnie sądzili też inni uczniowie.
- Pozostałe pytania również nie należały do najtrudniejszych - uważa Jakub, który wyszedł z matury jeszcze przed zakończeniem czasu.
- I nie było niczego związanego z epidemią, ale za to z "Weselem" - dodaje Rafał. - Na szczęście "Lalki" nie było.
- Stres jest, był... - mówiła Magda, tegoroczna maturzystka. - Nawet nie potrafię podać dokładnych tematów. Najgorszy stres jednak mam przed matematyką.
Matura z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpoczęła się o godz. 9 i trwała do 11.50. Przed niektórymi uczniami jeszcze dziś egzamin z rozszerzonego języka polskiego. Przystąpią do niego o godz. 14.
Jak mówi dyrektor liceum Andrzej Stepaniuk mimo nowych przepisów i obostrzeń, wszystko poszło sprawnie.
- Nasza młodzież rozumie, co się do nich mówi. Zachowywali odstęp, posiadali maseczki. W ciagu pół godziny byliśmy gotowi do rozpoczęcia egzaminu - dodaje. - Na pewno zdadzą celująco!
(mb)