Dzielnicowi z Bielska Podlaskiego zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę jadącego fordem. Jak się okazało, 37-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Bielszczanin, chcąc uniknąć odpowiedzialności, próbował wręczyć funkcjonariuszom pieniądze.
W miniony czwartek przed godziną 14 mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę kierującego fordem. 37-latek kierował pojazdem nie posiadając do tego uprawnień. Podczas wykonywanych czynności próbował on wręczyć policjantom pieniądze w zamian za odstąpienie od ukarania.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali bielszczanina. 37-latek usłyszał zarzut udzielenia korzyści majątkowej, odpowie również za popełnione wykroczenie. Teraz ze swojego postępowania mężczyzna będzie tłumaczył się przed sądem. Za podobne przestępstwo, zgodnie z kodeksem karnym, przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Aktualizacja:
Jak się okazało to nie 37-latek próbował wręczyć łapówkę funkcjonariuszom, a 67-letni pasażer auta.
- Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali bielszczanina. Mężczyzna usłyszał zarzut udzielenia korzyści majątkowej. Za udzielanie lub próbę udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za naruszenie przepisów prawa, zgodnie z kodeksem karnym, przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności. 37-letni kierowca natomiast odpowie za popełnione wykroczenie. Teraz ze swojego postępowania mężczyźni będą tłumaczyć się przed sądem - wyjaśnia oficer prasowy bielskiej policji.
opr. (ms)