Długi weekend majowy będzie umiarkowanie ciepły. Pojawi się za to długo wyczekiwany deszcz.
Od czwartku temperatura będzie stopniowo i nieznacznie wzrastać. Dziś na termometrach 14°C i spore zachmurzenie, noc chłodna z temperaturą do 2°C.
W piątek słupki rtęci zatrzymają się na 16 kresce. Dzień będzie pochmurny. W nocy ciepło, do 10°C.
Końcówka tygodnia to większe prawdopodobieństwo opadów. W sobotę termometry pokażą 18°C. Możliwe są opady deszczu. W niedzielę będzie bardzo podobna aura z nieco niższą temperaturą i przelotnymi opadami deszczu.
Krótko i intensywnie
W ostatnich dniach na terenie kraju zaczęły występować burze i burze z gradem. Największe opady zanotowano na południu Polski.
Zalany wiadukt na Piłsudskiego to efekt ulewy, która przeszła w godzinach popołudniowych nad Sosnowcem. @a_dziedzic @2012Paolo
— Stary Sosnowiec (@Stary_Sosnowiec) April 29, 2020
Fot. M. Matuszewski. pic.twitter.com/tUpQ09YgSy
Meteorolodzy podkreślają, że charakter opadów w Polsce zmienił się w ostatnich latach i zamiast kilkugodzinnych deszczów, występują i będą występować gwałtowne i krótkie opady powodujące powodzie. I do tego musimy się już przyzwyczaić.
Będziemy ciągle to przypominać. Charakter opadów w Polsce w ostatnich latach zmienił się na: rzadsze ale bardziej intensywne, powołujące powodzie błyskawiczne. Opady słabe kilkugodzinne niemal zanikły, fronty przechodzą bez opadów. Do takich zmian musimy się wszyscy przygotować. https://t.co/31eamY06q8
— meteoprognoza.pl🇵🇱 💯 (@MeteoprognozaPL) April 29, 2020
(mby)