Jak się dowiedzieliśmy, Poczta Polska wysłała kolejny wniosek do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast o przekazanie spisu wyborców. Ale i ten budzi wątpliwości samorządowców.
Obdzwoniliśmy większość włodarzy z powiatu bielskiego. Wszyscy twierdzą, iż nie przekażą spisu wyborców dopóki nie będą mieli do tego podstaw prawnych. A maile wysyłane przez pocztę takich nie dają. Takie słowa usłyszeliśmy m.in. od Eugeniusza Koczewskiego, burmistrza Brańska, wójta Rudki Marcina Gawrysiaka oraz wójta Orli Leona Pawluczuka.
Przypomnijmy, wczoraj włodarze otrzymali maile z wnioskiem o przesłanie drogą elektroniczną spisu wyborców. Mail taki otrzymał m.in. burmistrz Bielska, który w rozmowie z nami stwierdził, że nawet na taką wiadomość nie odpowie.
Więcej o tym napisaliśmy w artykule: Burmistrz Bielska otrzymał od Poczty Polskiej maila z prośbą o spis wyborców. Raczej prośby nie spełni
Podobne zdanie mieli inni nasi rozmówcy.
- Na razie, według wszelkich ekspertyz, ten wniosek nie spełnia wymogów formalnych - stwierdził burmistrz Brańska. - Nie mam nawet podstaw, by na niego odpowiadać. Poczekam, aż zostanie uzupełniony.
- Żebym jako wójt mógł przekazać spis wyborców, muszą być spełnione wymogi podane przez PKW - usłyszeliśmy od włodarza Rudki. - Na razie nie będę nawet odpowiadał na to pismo i poczekam na dalszy rozwój sytuacji.
A sytuacja rzeczywiście jest rozwojowa. Potwierdziła to rozmowa z kolejnym samorządowcem, do którego zadzwoniliśmy.
- Też otrzymałem taki sam wniosek - potwierdził wójt Orli Leon Pawluczuk. - Dziś rano na urzędową skrzynkę mailową wpłynął kolejny taki mail. Ale i ten nie spełnia wymogów formalnych. Pierwszy wniosek był podpisany „Poczta Polska", nie sygnował go nikt upoważniony. Tym razem w jakby załączniku do poprzedniego wniosku przysłano dokument, który mail być podpisany przez dwóch członków zarządu Poczty Polskiej. Nie mamy jednak potwierdzenia ich elektronicznego podpisu. Mało tego, nawet gdyby te podpisy były - według wykładni Fundacji Batorego - Poczta Polska nie ma prawa domagać się udostępnienia takiego spisu, bo nie jest instytucją do tego upoważnioną. Owszem, zgodnie z procedowaną przez parlament ustawą ma być odpowiedzialna, czy też współodpowiedzialna za organizację wyborów prezydenckich. Ta ustawa jednak jeszcze nie została przyjęta, więc nie obowiązuje. W takiej sytuacji trzeba po prostu powiedzieć: NIE.
Otrzymaliśmy nawet skany pism od poczty.
Pierwszy wniosek:
Uzupełnienie wniosku:
(bisu)