Dzisiaj wyznawcy prawosławia obchodzą święta Zmartwychwstania Pańskiego. Z tej okazji państwo Korszakowie ze wsi Haćki (gm. Bielsk Podlaski) opowiedzieli nam o tym jak wyglądały u nich przygotowania do tego dnia oraz jak przeżywają Wielkanoc. Członkowie tej rodziny są jednymi z bohaterów serialu dokumentalnego „Rolnicy. Podlasie” nadawanego w Fokus TV. Dzisiaj o godzinie 20 zostanie wyemitowany pierwszy, premierowy odcinek drugiego sezonu produkcji.
O tegorocznych świętach w Haćkach opowiedziała nam Natalia Korszak, żona Michała.
- Tegoroczne święta są dla nas inne niż zwykle. Z racji na epidemię koronawirusa w naszym kraju, nie można udać się swobodnie do cerkwi lub kościoła, ponieważ dopuszczalna liczba wiernych w świątyniach zostało mocno ograniczona. W naszej parafii w Rajsku proboszcz zapisywał wcześniej zgłoszenia wiernych chętnych do wzięcia udziału w nabożeństwach i jak można się domyślić, był zmuszony szybko zamknąć listę. Pozostaje uczestnictwo w liturgii za pośrednictwem telewizji. Przy świątecznym stole spotykamy się tylko w gronie ściśle rodzinnym, czyli z rodzeństwem Michała i ich rodzinami - osobami, z którymi mamy styczność na co dzień. W ubiegłych latach odwiedzała nas dalsza rodzina oraz znajomi - w tym roku z oczywistych względów musieliśmy zmniejszyć grono gości. Sama świętuję dwa razy, ponieważ pochodzę z rodziny katolickiej. Tym razem musieliśmy wraz z mężem zrezygnować z odwiedzin u moich rodziców w Suwałkach, jak to zwyczajowo, rokrocznie czyniliśmy i dlatego w obydwu terminach miejscem świętowania są dla nas Haćki - stwierdziła.
Przygotowania w kuchni
Na co dzień Natalia pracuje jednym z bielskich sklepów z artykułami dla dzieci, ale w związku z aktualną sytuacją został on zamknięty do odwołania jeszcze w marcu. Żona Michała mogła znaleźć więcej czasu na przygotowania świątecznych potraw, służąc pomocą swojej teściowej. Tradycyjnymi wypiekami, który goszczą na stole Korszaków w trakcie świąt wielkanocnych są babki oraz mazurki.
- Najpierw trzeba napalić w piecu chlebowym. Rozrobione ciasto musi wyrosnąć w misce. Następnie wkłada się je do foremek i blach. Słomki wbija się po to, aby podczas pieczenia, powietrze ze środka miało gdzie się uwalniać - opowiadają panie.
Święcenie pokarmów
- Na terenie wsi znajduje się kilka krzyży. Zgodnie ze zwyczajem, każda z rodzin przygotowuje swój koszyczek z pokarmami i niesie pod wybrany krzyż. Batiuszka w tym roku stwierdził, że tam gdzie będzie dużo ludzi, poświęci koszyczki bez obecności mieszkańców - relacjonują Korszakowie.
Tworzenie pisanek
- Dawno nie ozdabiałam jajek, ale w zeszłym roku - za namową sąsiadki - wróciłam do tego ciekawego zwyczaju i postanawiając odtąd, że będę tworzyć pisanki regularnie, co Wielkanoc - podkreśla Natalia.
Śniadanie wielkanocne i dalsze świętowanie
- W naszych domu, z racji na obowiązki w gospodarstwie, wstaje się wcześnie rano w świątek czy piątek, dlatego zaraz po zakończeniu obrządku i odświeżeniu się, około godziny 9 zasiadamy do wielkanocnego śniadania, spędzając wspólnie czas aż do wieczornych prac. Dziś, po ich zakończeniu, w pierwszy dzień świąt o 20 włączamy Fokus TV, by zobaczyć jak uwieczniono nasze losy w serialu „Rolnicy. Podlasie". Zachęcamy wszystkich Czytelników portalu Bielsk.eu, a zarazem widzów tej produkcji do oglądania premierowego odcinka drugiego sezonu. Jak zwykle będzie się działo! - zgodnie kończą swoją relację Korszakowie.
Przypomnijmy - w pierwszym odcinku drugiego sezonu serialu będą przedstawione sceny, które ukazywaliśmy naszym Czytelnikom w czasie trwania zdjęć, towarzysząc ekipie kręcącej produkcję. Jedną z rodzin, które odwiedziliśmy byli właśnie Korszakowie z Haciek.
Oto zapowiedź:
W pierwszym odcinku nowej serii „Rolnicy. Podlasie." Gienio i Andrzej wybiorą się do miasta po zakup nowej talerzówki. Zanim jednak pojadą, trzeba jak co dzień napoić bydło. W oborze mają sporo maluchów, dla których pojenie to chwila słodkiej wolności. Gienio ruszy więc w pogoń za nimi, kiedy cielaczki uciekną w pole rozciągające się tuż za płotem. Potem trzeba ubrać się odpowiednio i czas ruszać do miasta. W salonie sprzedawcy poczują co to znaczy targowanie się ze starym handlarzem, Gieniem. Gienio i Andrzej są zadowoleni z zakupów, przebieg transakcji zaskoczy natomiast Kacperka.
W Haćkach trwa sezon przygotowania maszyn do prac rolniczych, które w ciągu roku nie mogą zawieść. Zobaczymy nie tylko jak zdejmuje się koło z ciągnika, ale też jak się je wulkanizuje. Wprawdzie prace polowe jeszcze się nie zaczęły, ale w domu praca trwa cały rok. Dlatego też Natalia i Michał stoczą dziś ciężki spór o sposób rozwieszania skarpetek.
Emilia rozpoczyna sezon z przytupem. Część jej stada spędza zimę w oborze i właśnie one zostaną przebadane na cielność. Zanim jednak do obory wejdzie weterynarz Emilia musi złapać krowy i uwiązać je do barierki w oborze. Emilia najpierw musi złapać każdą z krów na lasso a następnie ciasno uwiązać. Krowy mają swoje zdanie na temat wiązania i z całą pewnością nie będzie łatwo. Lekarz przeprowadzi badanie USG, na którym zobaczymy cielęta w różnym stopniu rozwoju. Po badaniu krów, Emilia zaprowadzi weterynarza do jednej, chorej kozy. Po wizycie lekarza trzeba jeszcze pościelić krowom świeżą słomę. Do końca będą emocje.
Przygotowania do świąt w Haćkach u Korszaków:
Kamil Pietraszko