Nawet w czasach powszechnej kwarantanny można święcić pokarmy. Na bardzo oryginalny pomysł wpadł ks. Zbigniew Karolak, proboszcz parafii pw. Najświętszej Opatrzności Bożej.
Duchowny już w Wielki Piątek ogłosił w internecie, iż święcenie pokarmów odbędzie się, ale przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności. Poprosił wiernych, by przyjechali na kościelny parking samochodami i na maskach wystawili koszyczki z pokarmami do święcenia, a sami pozostali w autach. Zwrócił też uwagę, by wychodząc z nich pamiętać o bezpiecznej odległości dwóch metrów od innych osób.
Wiadomo, ze wszyscy parafianie nie mogliby poświęcić pokarmów, bo kościelny parking aż tak duży nie jest.
Proboszcz zorganizował więc coś na kształt mobilnej ambony z nagłośnieniem i przejechał się nią nie tylko po parkingu, ale także po kilku pobliskich ulicach. Wcześniej wierni proszeni byli o wyjście pod furtkę lub na balkon. W ten sposób ksiądz - oczywiście w maseczce - poświęcił pokarmy.
Proboszczowi po raz kolejny należą się brawa za kreatywność.
(bisu)
Zdjęcia z objazdowego święcenia pokarmów w parafii Najświętszej Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim (Parafia Opatrzności)