Jarosław Borowski, burmistrz Bielska Podlaskiego od początku nie krył sceptycznego podejścia do projektu budowy fermy drobiu, czyli kompleksu trzech dużych kurników we wsi Parcewo. Już kilkakrotnie wypowiadał się krytycznie wobec tej inwestycji.
Głównym problemem, jaki zgłaszał była obawa, iż odór z kurników i obecnej tuczarni świń będzie się kumulował i uprzykrzał życie mieszkańców Bielska Podlaskiego.
Niedawno burmistrz wysłał do Urzędu Gminy Bielsk Podlaski szereg uwag związanych z raportem oddziaływania na środowisko inwestycji w Parcewie. Do połowy kwietnia mogą je także składać wszyscy zainteresowani mieszkańcy. Można je wysyłać mailem na skrzynkę Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Osoby, które mogą byś stroną w postępowaniu (właściciele posesji sąsiadującej z działkami, gdzie miałyby powstać kurniki oraz wszyscy, którzy udowodnią, że inwestycja bezpośrednio się z nimi wiąże), muszą wysyłać swe uwagi w wersji papierowej.
Urząd miasta stworzył całą listę takich uwag. Przedstawił je burmistrz.
- Okres przedświąteczny, chciałoby się pisać o przyjemnych sprawach, ale niestety trzeba zajmować się również „śmierdzącymi tematami - poinformował Jarosław Borowski. - Jak Państwu wiadomo, planowana jest inwestycja budowy kompleksu kurników pod Parcewem. Kilka tygodni temu oficjalnie zaprotestowałem przeciwko tej inwestycji. A teraz przekazaliśmy do Urzędu Gminy Bielsk Podlaski swoje uwagi do raportu oddziaływania na środowisko planowanej inwestycji.
Wskazał następujące uchybienia i nieprecyzyjne zapisy raportu:
1. Nie zgadzamy się z twierdzeniem autorów raportu, że oddziaływanie przedsięwzięcia inwestycyjnego jest ograniczone „do terenu, do którego Inwestor ma tytuł prawny”
2. Prosimy o wyjaśnienie, jakie metody badawcze pozwalają stwierdzić, że powietrze uda się zatrzymać w „terenie, do którego Inwestor ma tytuł prawny”.
3. Mamy obawy, że szczególnie w okresie letnim może dojść do kumulacji oddziaływań istniejącej świniarni i nowej fermy kurzej.
4. Autor operatu zbyt ogólnie zbadał (ocenił) oddziaływanie odoru na okolicznych mieszkańców i tych mieszkających nieco dalej.
5. Nie uwzględniono aktualnych dla tego terenu warunków meteorologicznych, opierano się na danych sprzed prawie 20 lat!
6. W raporcie nie uwzględniono emisji odorowych podczas przerw technologicznych, brak rozdziału emisji na okresy zależne od temperatury oraz wieku zwierząt.
7. Uważamy, że uciążliwości zapachowe nie będą sporadyczne ze względu na planowane kilka cykli w trakcie roku.
8. Raport nie uwzględnia uciążliwości odorowych związanych z transportem nawozów, pasz czy samych ptaków.
9. W raporcie pominięto kwestię budowy 6 podziemnych zbiorników na propan.
10. Nie określono wielkości powierzchni biologicznie czynnej czy terenów utwardzonych.
11. Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że wody opadowe i roztopowe przyjmuje się jako czyste. Nie przeanalizowano możliwości zagospodarowania wód opadowych i roztopowych z uwzględnieniem chłonności terenu.
12. Wybiórczo potraktowano wpływ przedsięwzięcia na jakość powietrza czy klimat akustyczny.
13. W raporcie brak jest informacji dotyczących zanieczyszczeń mikrobiologicznych, które mogą stwarzać zagrożenie środowiskowe i epidemiologiczne.
14. Powierzchnia zabudowy nie jest zgodna z wymiarami budynku.
Podsumowując Burmistrz Miasta Bielsk Podlaski zajmuje negatywne stanowisko w sprawie powyższej inwestycji - konkluduje Borowski.
Mieszkańcy Parcewa i Bielska Podlaskiego stworzyli internetowa listę, na której zbierają podpisy pod sprzeciwem wobec tej inwestycji. Link do niej znajdziecie w artykule: Przeciwnicy budowy kurników koło Parcewa zbierają podpisy pod protestem. Stworzyli internetową petycję
Więcej o kontrowersjach wobec inwestycji przeczytać można w artykule: W Bielsku śmierdzi? Może być jeszcze gorzej. W Parcewie obok tuczarni świń mają stanąć ogromne kurniki [FOTO, WIDEO]
Czytaj też: Gmina: Do połowy kwietnia można zgłaszać uwagi do budowy kurników koło Parcewa
(bisu)