W Urzędzie Gminy Bielsk Podlaski zapytaliśmy, jak przebiega procedura rozpatrywania wniosku zgodę na powstanie fermy drobiu, którą mają tworzyć trzy ogromne kurniki niedaleko Parcewa.
Gmina rozpatruje właśnie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Jej uzyskanie to zielone światło dla inwestycji.
Jak udało nam się dowiedzieć, dokumenty wpłynęły do gminy we wrześniu ubiegłego roku. Dlaczego jeszcze wniosek nie został rozpatrzony? Z naszych informacji wynika, iż z winy samego inwestora, który nie dołączył do niego odpowiedniej dokumentacji. Wątpliwości urzędników budził tzw. raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Urząd dwukrotnie wzywał inwestora do jego poprawienia, ale ciągle dokument ten nie spełniał wymogów. W końcu w lutym przedsiębiorca sam wystąpił o zawieszenie postępowania. W marcu złożył raport po raz kolejny i postępowanie zostało wznowione. Tym razem dokumentacja spełniała wymogi formalne, więc procedura ruszyła.
Ale to dopiero jej początek. Poprosiliśmy Anatola Filimoniuka, zastępcę wójta gminy Bielsk Podlaski, żeby wyjaśnił całą procedurę.
- Dokumentacja związana z tą inwestycją została opublikowana na stronie internetowej urzędu gminy - wyjaśnia zastępca wójta. - Od tej pory wszyscy zainteresowani mają miesiąc na przesyłanie do nas swoich uwag. Uwagi mogą przesyłać zarówno strony, jak i inne osoby. My również jako urząd analizujemy ten raport. Te uwagi zostaną później przekazane inwestorowi, aby się do nich odniósł.
Szczególne znaczenie mają uwagi przekazywane przez strony. A stroną postępowania są właściciele nieruchomości sąsiadujących z inwestycją. Mogą to też być inne podmioty, muszą jednak umotywować, iż inwestycja może wpłynąć na ich funkcjonowanie. Termin zgłaszania uwag upływa w połowie kwietnia.
- Strony swoje uwagi muszą składać w urzędzie w formie podpisanych dokumentów, inni zainteresowani mogą je wysyłać mailem na adres gminy - dodaje zastępca wójta
Do zebranych i przekazanych przez urząd uwag inwestor ma obowiązek się odnieść.
Wynika z tego, że każda z uwag może okazać się przeszkodą w realizacji inwestycji.
- Po tym wszystkim cała tę dokumentację z uwagami i odpowiedziami inwestora wysyłamy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, by wydała opinię, a po jej otrzymaniu, jako gmina, wydajemy decyzję środowiskową - wyjaśnia Filipiuk. - Jak ta decyzja będzie, w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć.
Inwestycja budzi duży opór społeczny zarówno wśród mieszkańców gminy, zwłaszcza Parcewa, ale także miasta Bielsk Podlaski. Zaczęli oni nawet zbierać podpisy pod protestem. W wersji papierowej zebrano ich 220. Zbiórkę przerwała pandemia koronawirusa. Teraz trwa zbieranie podpisów pod petycją internetową na stronie podpisz.to.
Więcej o tym piszemy w artykule: Przeciwnicy budowy kurników koło Parcewa zbierają podpisy pod protestem. Stworzyli internetową petycję
Inwestycję potępił także burmistrz Bielska. Wysłał w tej sprawie stosowne pismo do urzędu gminy, w którym sprzeciwia się kolejnemu „trucicielowi" powietrza w mieście.
(bisu)