Jak niedawno informował bielski sanepid, w Bielsku Podlaskim nie ma żadnych przypadków podejrzeń czy występowania koronawirusa. Jak jednak przestrzega powiatowy inspektor sanitarny, warto stosować środki ostrożności, które mogą ustrzec przed tym wirusem, bo mamy bardzo dużo przypadków występowania grypy i chorób grypopochodnych.
Jak usłyszeliśmy od Marzenny Perzyny, która kieruje Powiatowa Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, liczba ta jest dwukrotnie wyższa niż zazwyczaj.
O tej porze przeciętnie liczba zachorowań w naszym powiecie nie przekracza 600 przypadków. Teraz sanepid odnotował ich ponad 2 tysiące. A warto wspomnieć, że są to tylko przypadki zgłoszone u lekarzy. Wiele osób mających grypę do nich się po prostu nie zgłasza, tylko leczy się domowymi sposobami.
Epidemiolodzy zachęcają do stosowania zasad higieny. Są takie same jak w przypadku zaleceń związanych z koronawirusem. Zresztą wirus ten jest bardzo podobny do grypy.
Zaleca się częste mycie rąk. Utrzymywanie bezpiecznej odległości około 1,5 m od osób, które mają objawy infekcji (mają katar, kaszlą, kichają). Osoby kaszląc lub kichając, powinny zasłaniać twarz ręką, bądź chusteczką. Ludzie o osłabionej odporności powinni też unikać pojawiania się w większych skupiskach osób, bo tam ryzyko zarażenia grypą jest większe.
W obawie przez koronawirusem bielskie przedszkola wprowadzają środki ostrożności [INSTRUKCJE]
Zagrożenie koronawirusem. Obostrzenia w bielskim szpitalu