Mieszkańcy Zatorza, czyli części Bielska Podlaskiego położonego na południe od torów kolejowych nie mają się z czego cieszyć. Nie widać końca robót związanych z projektem gospodarki wodnościekowej. Na szeregu ulic, m.in. Asnyka, Reja, Lotniczej i innych, które rozkopano i położono kanalizację wciąż nie naprawiono nawierzchni. Zdaje się, że prace mogą potrwać dłużej niż zaplanowano.
Mieszkańcy mają problemy z dojazdem i wyjazdem ze swoich posesji, a jak już popada, to z przejazdem robi się prawdziwy kłopot. Zmienna pogoda powoduje, że równanie ulicy, bo asfalt podczas robót został zerwany - nie daje żadnego efektu.
Władze miasta chcą rozwiązać nawet umowę z jednym z przedsiębiorstw prowadzącym roboty (chodzi o firmę z Suwałk) i szukać innego wykonawcy. Sprawę tę poruszyła na ostatniej sesji bielskiej rady miejskiej radna Danuta Karniewicz.
- Uporządkowanie gospodarki wodnościekowej jest to zadanie składające się z kilku elementów. Część prac wykonuje spółka z Siemiatycz (kanalizacja ściekowa) i tam nastąpiły już odbiory - wyjaśniał na sesji burmistrz miasta Jarosław Borowski.
Na części ulic wykonawcą była firma z Suwałk, która - jak podkreślono na sesji - nie wywiązała się z umowy i nie przedstawiła urzędowi stosownych dokumentów.
- Dlatego podjęliśmy działania związane z rozwiązaniem umowy, ponieważ termin wykonania tych prac był już przekroczony i to sporo. Nie posiadając dokumentacji projektowej, nie możemy z kolei wystąpić o pozwolenie na budowę i nie możemy procedować tych robót finalnie. Dawaliśmy firmie szansę na wywiązanie się z tego zadania, jednak widzimy, że nie są w stanie tego zrealizować. Umowa jeszcze nie jest rozwiązana, lecz prowadzimy w tej sprawie korespondencję - tłumaczył burmistrz.
Co w takim razie dalej? - Czy mieszkańcy tych ulic mogą się spodziewać zakończenia prac w tym roku - dopytywała radna Iwona Kołos?
Z wyjaśnień burmistrza wynika, że nie ma jeszcze firmy, która dokończyłaby roboty.
- W tym roku będziemy poszukiwali nowego przedsiębiorstwa, które to zaprojektuje i wybuduje (chodzi o kanalizację deszczową i nawierzchnię). Ogłosimy przetargi - zapewniał Borowski.
(ms)