Dziś (13 lutego) w Sejmie odbyło się posiedzenie komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Całe jej posiedzenie poświęcone jest sytuacji w Bielmleku oraz działalności spółki Eskimos, która miała zająć się interwencyjnym skupem jabłek. Oba te podmioty za pośrednictwem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa otrzymały ze budżetu państwa łącznie 130 mln zł.
Przed komisją wystąpili m.in. minister rolnictwa Jan Ardanowski, po raz pierwszy otwarcie i publicznie o sytuacji w Bielmleku mówił też prezes spółdzielni Tadeusz Romańczuk, były wiceminister rolnictwa i były senator.
Nie brakowało także pytań ze strony posłów. Czy coś z tych rozmów wynika? Trudno powiedzieć. Minister bronił swoich decyzji, chwalił Romańczuka, posłowie opozycji wypominali, że swymi decyzjami prezes Bielmleku doprowadził do wydania milionów z państwowej kasy, a rolnikom i tak nie pomógł. Mowa też była o tym, iż sprawą wydatkowania pieniędzy zajęło się już CBA, ale obyło się bez konkretów. Jak podkreślał minister rolnictwa, żadne nieprawidłowości nie zostały jeszcze potwierdzone, a jak zostaną, to się do nich odniesie.
Relacja z posiedzenia wkrótce na Bielsk.eu.
(bisu)