Bielscy wolontariusze zorganizowali akcję pisania listów w obronie osób, których prawa są łamane. Tym samym kolejny raz włączyli się w światową akcję Amnesty International — Maraton Pisania Listów, a także obronę ludzi prześladowanych z powodów religijnych.
Obecni oraz byli członkowie Klubu Wolontariuszy "W jedną stronę" spotkali się w piątek w Szkole Podstawowej nr 5 im. Szarych Szeregów i do sobotniego poranka wspólnie napisali grubo ponad pół tysiąca listów. Wszystkie listy powstały odręcznie i zostały przez wolontariuszy indywidualnie podpisane. Teraz trafią do ambasad krajów, w których dochodzi do przypadków łamania praw człowieka i których dotyczą opisywane w listach interwencje.
W czyjej obronie stają młodzi bielszczanie? Na przykład 24-letniej Iranki Yasamany Aryani, która została skazana na 16 lat więzienia za protest przeciwko przymusowemu zawoalowaniu, czyli noszeniu przez kobiety hidżabu. W obronie 14-letniej Humy Younus, chrześcijanki z Pakistanu, porwanej, zmuszonej do przejścia na islam i przymusowo poślubionej porywaczowi. W obronie należącego do muzułmańskiej mniejszości w Chinach Yiliyasijianga Rehemana, który jak wielu Ujgurów zaginął i najprawdopodobniej trafił do obozu internowania.
Upominają się też o uwolnienie działającego na rzecz organizacji broniących praw człowieka 26-letniego Egipcjanina Ibrahima Ezza El-Dina, a także o sprawiedliwe traktowanie 14-letniego Joségo Adriána, niepełnosprawnego przedstawiciela rdzennej ludności meksykańskiej, który został brutalnie pobity przez miejscową policję. Do łamania praw człowieka dochodzi także w Europie. Jedna z tegorocznych interwencji dotyczy sytuacji w Grecji, gdzie o przemyt ludzi i szpiegostwo oskarżono dwoje ratowników pomagających na morzu uchodźcom.
- W akcję pisania listów włączamy się już od dwunastu lat. Nie odpuszczamy, bo z raportów organizatorów tych akcji wynika, że przynoszą one dobry skutek. Nie zawsze natychmiast, ale ludzie, których dotyczą interwencje, odzyskują wolność i czują wsparcie międzynarodowej społeczności. Listy są jak kropla drążąca skałę — mówią opiekunowie bielskiego Klubu Wolontariuszy "W jedną stronę".
Więcej informacji o akcji Maraton Pisania Listów.
(jan)