Znany bielski modelarz Piotr Kozłowski stworzył makietę dworca kolejowego, który znajdował się w Bielsku jeszcze w czasach zaborów, czyli przed I wojną światową.
To o tyle ciekawe dzieło, że informacji o tym obiekcie zachowało się bardzo niewiele. A i zdjęć można ze świeczką szukać. Ale właśnie takie wyzwania bielskiego modelarza „kręcą" najbardziej.
- Makieta jest zbudowana w skali 1:50 na podstawie dwóch archiwalnych zdjęć - mówi Piotr Kozłowski. - A wymiary wziąłem z istniejącego jeszcze bliźniaczego, pod względem bryły, dwora w Kleszczelach. Makietę robiłem około 5 miesięcy.
Ów bliźniaczy dworzec w Kleszczelach znajduje się tuż przy niedawnym objeździe Kleszczel przez Repczyce.
W robieniu makiet bielskich dworców Piotr Kozłowski ma doświadczenie. Jakiś czas temu zrobił makietę międzywojennego murowanego już dworca w Bielsku Podlaskim. Wykazał się przy tym imponującą dbałością o szczegóły. Postarał się o odwzorowanie bryły budynku, jego otoczenia oraz wnętrza. Ba, w makiecie nawet jest oświetlenie poczekalni. Wielu osobom trudno to sobie wyobrazić, ale nawet liczba dachówek na dachu została skrzętnie wyliczona.
Makieta międzywojennego dworca można obejrzeć w Osiedlowym Domu Kultury przy ul. 11 Listopada. Model drewnianego carskiego dworca też wkrótce pewnie zostanie wystawiony na widok publiczny.
Niewykluczone, że swej makiety doczekają kolejne dwa bielskie dworce, ten niedawno rozebrany (zbudowany na początku lat 90. ubiegłego wieku) i ten, który powstaje na jego miejscu.
(bisu)
Makieta drewnianego dworca carskiego w Bielsku oraz dworca z okresu międzywojennego wraz z jej twórcą (archiwum Piotra Kozłowskiego)