Nieszczęścia bywają dobrą motywacją do działania albo przyspieszenia działań. Tak było w przypadku dachowania, do którego doszło w piątek 15 listopada na ul. Mickiewicza w Bielsku Podlaskim.
Na ostatniej sesji rady miasta, kilka tygodni przed tym wypadkiem, radni rozmawiali o potrzebie montowania progów zwalniających w mieście. Szczególnie aktywnie propozycje w tej kwestii składali samorządowcy z komitetu Wspólnie dla Bielska. Jeden z nich - Artur Żukowski - złożył nawet interpelację, by progi takie znalazły się na odcinku ulicy Mickiewicza od sklepu Arhelan do skrzyżowania z ul. Kleeberga.
Właśnie w tym miejscu w piątek doszło do wypadku. Młody kierowca audi prawdopodobnie jechał za szybko, stracił panowanie nad kierownicą. Jego auto wypadło z drogi i dachowało. Na szczęście obyło się bez tragedii. Ani kierowca, ani jego pasażer nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Więcej o tym zdarzeniu piszemy w artykule: Wypadek na ul. Mickiewicza w Bielsku Podlaskim. Audi dachowało i wpadło w krzaki [AKTUALIZACJA, FOTO]
Po tym wypadku radni ze Wspólnie dla Bielska, na czele z Żukowskim, przypomnieli o swojej prośbie.
Czytaj w artykule: Po wypadku na ulicy Mickiewicza radni ponawiają prośbę o zamontowanie progów zwalniających
Jarosław Borowski, burmistrz miasta też nie próżnował i postanowił pchnąć sprawę dalej. Ul. Mickiewicza i wszelkie prace z nią związane nie leżą w gestii miasta. Jest to droga wojewódzka, wcześniej była drogą powiatową, ale starostwo zdecydowało się ją przekazać.
Miasto może więc jedynie wnioskować o ułożenie progów zwalniających na tej ulicy. Burmistrz przekazał więc interpelację radnego do Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (zrobił to jeszcze przed wypadkiem). W razie oporu PZDW argumentem za pozytywnym rozpatrzeniem wniosku z pewnością będzie ostatni wypadek. Warto dodać, że ul. Mickiewicza jest jedną z głównych tras w mieście. Znajduje się przy niej sporo instytucji i sklepów. Często także na wspomnianym odcinku przez drogę tę przechodzą piesi.
- Co byłoby, gdyby w czasie tego wypadku ktoś przechodził przez jezdnię - mówi jedna z mieszkanek pobliskiego osiedla.
Niedawno Jarosław Borowski na swoim fanpejdżu na Facebooku zorganizował sondę, w której pytał o opinię mieszkańców odnośnie potrzeby montażu progów zwalniających w Bielsku. Większość jej uczestników opowiedziało się za tym rozwiązaniem.
Więcej o tym przeczytacie w artykule: Progi zwalniające w Bielsku Podlaskim. Potrzebne czy nie? Burmistrz zorganizował sondę
(bisu)