Wczoraj około godz. 15 bielscy policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzież flagi państwowej. Do zdarzenia doszło w centrum miasta.
Kto zabrał flagę państwową oraz w jakim kierunku oddalił się - te informacje przekazał mundurowym żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej.
Już po chwili sprawca został zatrzymany. Okazał się nim 36-latek, obywatel Białorusi. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podejrzany noc spędził w policyjnym areszcie.
Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna nie zrobił nic, co można byłoby uznać za znieważenie symbolu państwowego, ale już samo zabranie flagi jest przestępstwem. Opisuje go artykuł 137 kodeksu karnego: Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Mężczyzna składa właśnie wyjaśnienia na policji i prawdopodobnie wkrótce usłyszy zarzuty. Przestępstwo nie wydaje się poważne, ale kwalifikowane jest jako kierowane przeciw państwu polskiemu i jako takie rozpatrywane będzie przez sąd. Przy rozpatrywaniu sprawy nie ma oczywiście znaczenia, jakiego obywatelstwa jest sprawca.
(bisu)