Za sprawą obecności na sesji rady miejskiej kandydatów do Senatu - startującego z rekomendacji PiS Jacka Boguckiego (posła na Sejm) oraz popieranego przez Koalicję Obywatelską Igora Łukaszuka (radny sejmiku wojewódzkiego) punkt obrad dotyczący określenia polityki społeczno-gospodarczej miasta na rok 2020 wzbudził spore emocje.
Nie dotyczy to może samego punktu, bo akurat przepisy niewiele się zmieniły i raczej można oczekiwać kontynuacji dotychczasowej polityki. Emocje wzbudziło wystąpienie posła Boguckiego. Radni dopytywali czy stał np. w korku jadąc do Bielska oraz co będzie z projektowaną drogą S19.
- W ostatnich latach dochody samorządów rosły szybciej niż inflacja, ale koszty inwestycji rosną szybciej - przyznał poseł Bogucki i podkreślił, że to właśnie rząd PiS przekazał 400 mln zł na rozbudowę dróg w województwie. - W ostatnich latach był to poziom 50-60 mln. Jest więc to osiem razy więcej. Mam nadzieję, że w najbliższych latach ten poziom finansowania się utrzyma - przyznał poseł.
Bogucki stwierdził, że zależy mu na tym, aby wyrównywano szanse między regionami Polski, co wymaga większych inwestycji we wschodniej części kraju. Zaproponował też kolejne spotkanie z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz przedstawicielami ministerstwa w sprawie budowy trasy S19.
- Będziemy mogli podyskutować o jej przebiegu i tempie budowy. S8 i S19 są to drogi strategiczne dla województwa - podkreślał poseł.
Bogucki dodał również,że jego związki rodzinne z Bielskiem uległy zacieśnieniu, bowiem jego córka znalazła kandydata na męża w tym właśnie mieście i być może on sam będzie tu częstszym gościem.
Tomasz Sulima, wiceprzewodniczący rady miejskiej z ramienia Koalicji Bielskiej dopytywał posła, czy jadąc do Bielska stał w korku.
- W mieście inwestycje prowadzą spółki państwowe: GDDKiA oraz kolej. Miasto stoi. Te inwestycje nie są zależne od burmistrza i rady. S19 jest potrzebna, tak samo jak DK 66. Dlaczego zupełnie przy projektowaniu tych dróg nie uwzględniono potrzeb mieszkańców? - pytał Sulima.
Chodzi o dzielnicę Studziwody, gdzie zaprojektowano łącznik S19 i DK 66. ”
- Bielsk leży w niecce i miasto się dusi, żyjemy w smogu, mamy gorsze powietrze niż na Śląsku, a jest to spowodowane ruchem tranzytowym. Może nam jest potrzebny wiadukt, ale kto go sfinansuje - dopytywał się Sulima.
Burmistrz Jarosław Borowski przyznał, że każdy słyszy to, co chce usłyszeć. Gdyby GDDKiA chciała z tym temat zrobić coś wcześniej, to by zrobiła.
- Ostatnio usłyszałem, że GDDKiA zapewniała, iż do 2024 roku cały odcinek S19 będzie gotowy. Ale wiem, że nie ma pozwolenia na budowę i pozwoleń środowiskowych. Tu też mieszkają ludzie, którzy chcą normalnie żyć. Będą protesty, bo też się dowiedziałem ostatnio, że w Studziwodach mieszkają nietoperze i rosną cenne roślinki, a mieszkańcy, którzy tu się niedawno pobudowali nie chcą mieszkać przy drodze szybkiego ruchu. GDDKiA nie zbuduje nam wiaduktu, tak samo kolej, bo stwierdzą, że to nie ich teren - podkreślił burmistrz.
Wtórowała mu jego zastępca Bożena Zwolińska.
- Ktoś , kto prowadzi inwestycje w Bielsku, np. kolej, liczy, że później mu się opłaci, bo zwiększy się np. ruch towarowy. Będzie więcej przewozów i zwiększy się ruch. Uciążliwość będzie duża. Dlatego ten ktoś powinien podzielić się spodziewanymi zyskami i zrobić coś dla miasta, np. wiadukt tak jak to miało miejsce w Sokółce - wspólnymi siłami kolei i Urzędu Marszałkowskiego - dodała wiceburmistrz (też zresztą kandydująca do parlamentu z listy Koalicji Obywatelskiej). - Powinniśmy tego żądać od kolei. Na naszym terenie przecinają się też drogi krajowe i wojewódzkie. S19 pomoże wyprowadzić ruch samochodowy z miasta, ale ten wiadukt nam się należy - stwierdziła Zwolińska.
Radny Koalicji Bielskiej Aleksander Bożko, życzył też posłowi Boguckiemu, aby nie stał w korkach, kiedy będzie przyjeżdżał do rodziny zięcia w Bielsku. Zauważył, że jak tak dalej pójdzie, to korki będą miały nie 7 a 14 kilometrów.
Na zakończenie Jacek Bogucki potwierdził, że o ile do tej pory dyskusja o S19, która się toczy od prawie 30 lat była w sferze teoretycznej, to teraz podjęto pierwsze kroki, aby projekt ten zrealizować.
- Zawsze tak było i będzie, że na samorząd spada gros problemów związanych z programami lokalnymi. Nikt też nie zdejmie z burmistrza i rady odpowiedzialności ludzkiej za rozwój gospodarczy i infrastrukturę miasta - podkreślił poseł.
Z kolei Igor Łukaszuk, kontrkandydat Boguckiego w wyborach do Senatu RP skrytykował przed radą pomysły Prawa i Sprawiedliwości nad zwiększenie kontroli państwa nad samorządami.
- Po czterech latach wciąż stoimy w miejscu. Nie ma konsensusu w sprawie S19. Już wtedy słyszałem deklarację PiS, że „my tę drogę zbudujemy". Niestety, tej drogi jak nie było, tak i nie ma. Inwestycję przesunięto o kolejne lata. Oczekuję od pana skuteczniejszego działania - apelował Łukaszuk do posła Boguckiego.
(ms)