Według optymistycznych założeń, remont przejazdu kolejowego na ul. 11 Listopada miał zakończyć się w poniedziałek 23 września. Jednak dziś rano był jeszcze zamknięty.
Według zapewnień Polskich Linii Kolejowych jeszcze dziś powinien zostać otworzony. Zapewnienia takie otrzymał Jarosław Borowski, burmistrz Bielska Podlaskiego.
- Według moich informacji jutro, czyli 25 września, mają tam jeździć pociągi - mówi burmistrz.
W rozmowie z nami przyznaje, że jest zawiedziony tym jak kolej zorganizowała zamknięcie przejazdu. Spowodowało to chaos komunikacyjny w mieście.
- Było to bardzo źle zorganizowane - komentuje Borowski. - Liczyłem, że przynajmniej zostaniemy o tym zamknięciu wcześniej powiadomieni, ale nie zostaliśmy. Kolej zamknęła przejazd w poniedziałek, nie informując o tym nikogo. Przez to całe miasto było zakorkowane. Interweniowałem w tej sprawie podkreślając, że nie może tak być. Dopiero we wtorek, gdy przejazd na jeden dzień został otwarty, usiedliśmy wspólnie przy jednym stole i uzgodniliśmy, jakie kroki podjąć, by ruch na drogach usprawnić. Jednym z ustaleń było ustawienie policjantów do kierowania ruchem na najbardziej newralgicznych skrzyżowaniach. Niestety, i to nie rozwiązało problemu, bo wielu kierowców i tak jechało na pamięć, wjeżdżając na zamkniętą ul. 11 Listopada. Niezbyt dobrze były też urządzone objazdy i ustawione znaki informacyjne. Ale na szczęście już prawie mamy to za sobą.
(bisu)