Z ul. Rejonowej na Wysockiego jechałam 40 min - skarży się pani Barbara. Zresztą nie tylko ona. Około godz. 15 w korku stanęło praktycznie całe miasto.
Zakorkowane, były wszystkie większe ulice w mieście. Na ul. Piłsudskiego jeszcze wieczorem korki sięgały od ronda aż do Lidla, a już wtedy ruchem kierowała policja.
W godzinach szczytu samochody stały też na ul. Mickiewicza. Korki były tak duże, że uniemożliwiały przejechanie na zielonym świetle przy urzędzie i kolo ryneczku. Po prostu za skrzyżowaniem nie było miejsca. To też spowodowało zablokowanie sie ul. 3 Maja
Nawet Jagiellońska i chmielna się korkowały. Nie wspominając o Białowieskiej.
A miał to być dzień, kiedy kierowcy odetchną.
We wtorek 17 września na drodze krajowej nr 19 po kilku miesiącach zakończono przebudowę mostu i otwarto przejazd krajową 19. Nie było już objazdów przez ul., kolejową, teren dworca i tymczasowe rondo przed nim.
Kierowcy jednak nie spodziewali się, że od razu po otwarciu mostu zamknięty zostanie przejazd kolejowy na 11 Listopada. Zresztą nie tylko oni.
O tym, że tak się stanie, nie wiedział burmistrz Jarosław Borowski, z którym rozmawialiśmy tuż po otwarciu mostu, ale jeszcze przed, a być może w trakcie, zamykania przejazdu.
- Przejazd leży na drodze wojewódzkiej. My, jako miasto, nie mamy nic do powiedzenia w sprawie jego zamknięcia, ale spodziewam się, że nas o tym fakcie poinformują. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich. W każdym razie żadnej informacji o ostatecznym terminie zamknięcia przejazdu nie otrzymałem - zapewniał Jarosław Borowski, burmistrz Bielska.
Zamknięcie przejazdu planowano już na 2 września. Rozstawiono nawet znaki informujące o utrudnieniach i kierujące na objazdy. Ze względu na remont mostu na krajowej 19, remont przejazdu odłożono na późniejszy termin. Z biura prasowego Polskich Linii Kolejowych otrzymaliśmy informację, iż na przełożenie terminu nalegały Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jako kolejny termin PLK podały 16 września. Jednak pod koniec ubiegłego tygodnia w mailowej odpowiedzi od rzecznika podlaskiego oddziału GDDKiA otrzymaliśmy zapewnienie, iż, według uzgodnień, przejazd zostanie zamknięty dopiero po otwarciu mostu. Nikt nie spodziewał się, że chwilę po.
We wtorek rano (17 września) ponownie spytaliśmy rzecznika GDDKiA, co z otwarciem mostu i zamknięciem przejazdu. Poinformował nas o tym, że ruch został puszczony na drodze krajowej nr 19. O zamknięciu przejazdu nie wspomniał, bo być może o nim nie wiedział.
Policja chyba też nie do końca była poinformowana, bo funkcjonariusze zaczęli kierować ruchem dopiero po tym jak całe miasto stanęło w korkach
Logicznym wydawało się, że przejazd zostanie zamknięty dzień lub dwa po otwarciu mostu. Tak, by kierowcy mogli przyzwyczaić się do na nowo przywróconej organizacji ruchu.
A tak wielu jechało na pamięć. A w trakcie przebudowy mostu ul. 11 Listopada i przejazd były traktowane jako nieoficjalny, alternatywny objazd do krajowej 19. Teraz trasa ta została zamknięta. Ci, którzy zorientowali się zbyt późno, musieli zawracać i znów wbijać się na krajówkę. Tak było na skrzyżowaniu 11 Listopada z ul. Piłsudksiego i ul. Wyszyńskiego z Wojska Polskiego. Część kierowców jadących ze strony Siemiatycz chciała skręcać w ul. Kolejowa, która była oficjalnym objazdem remontowanego mostu. Po jego otwarciu Ul. Kolejowa została tymczasowo zagrodzona szlabanem. Tych jadących od strony Hajnówki dezorientowal z kolei brak tymczasowego ronda na ul. Białowieskiej, przez które przejeżdżali przez ostatnie miesiące. Niektórzy pewnie, mimo to zastanawiali się, czy nie skręcić w lewo w kierunku dworca i ul. Kolejowej.
Sytuacje pogorszyło jeszcze słabe oznakowanie. Brakowało informacji, iż most jest juz otwarty, a jego objazd nieaktualny.
Nie z każdej strony kierowca mógł zobaczyć znak informujący o zamkniętym przejeździe. Na terenie miasta są co prawda znaki informujące o objazdach w kierunku Topczewa, ale jadąc ul. Piłsudskiego od ronda w kierunku skrzyżowania przy zamkniętym przejeździe, nie zauważyliśmy informacji, iż skręcając w lewo, natkniemy się na szlaban.
A jak należy jechać?
W sumie to proste.
Kierowcy jadący od strony Augustowa, Topczewa, Wyszek w stronę centrum Bielska, Białegostoku, Hajnówki, bądź Siemiatycz muszą przed przejazdem kolejowym skręcić w prawo w ul. Wyszyńskiego i nią dojechać do ul. Wojska Polskiego, czyli krajowej 19. Jeśli chcą jechać w stronę Siemiatycz lub Brańska wystarczy, że skręcą w prawo. Gorzej, jeśli jadą do centrum Bielska, Białegostoku lub Siemiatycz, bo muszą skręcić w lewo. A na drodze krajowej to trudne. Bez uprzejmości poruszających się na niej kierowców wręcz niewykonalne.
Łatwiej jest w drugą stronę. Aby wyjechać na drogę do Augustowa czy Topczewa wystarczy skierować się na rondo przy stacji paliw, zjechać w kierunku Siemiatycz, przejechać przez nowo otwarty most i za przejazdem kolejowym skręcić w ul. Wyszyńskiego. A dalej jechać na Augustowo, Wyszki, Topczewo.
Remont przejazdu ma potrwać około tygodnia. To będzie ciężki tydzień dla kierujących autami, zwłaszcza jeśli za kółko siadają w godzinach szczytu.
O tym, jak wyglądał dzień otwarcia mostu i zamknięcia przejazdu piszemy i pokazujemy na zdjęciach w artykule: Gigantyczny korek na ulicy Mickiewicza, bo kolej zamknęła przejazd [FOTO]