Przedsiębiorstwa Komunalne w Bielsku Podlaskim stworzy nową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Utworzenie firmy ma związek m.in. ze stale rosnącymi cenami wywozu śmieci.
Na ostatniej sesji radni miejscy zatwierdzili zmiany własnościowe. Jak tłumaczył Piotr Selwesiuk, prezes PK, nowe przedsiębiorstwo będzie realizować zamówienia z wolnej ręki, czyli bez konieczności przeprowadzania postępowania przetargowego. Umożliwiają to zmiany w ustawie o prawie zamówień publicznych.
Na chwilę obecną PK jest w całości własnością miasta, zaś burmistrz ma sto procent głosów na zgromadzeniu wspólników. 60 procent działalności PK stanowią zamówienia powierzone przez miasto Bielsk Podlaski lub osoby prawne, nad którymi samorząd sprawuje kontrolę. Pozostałe 40 proc. to inne zlecenia. Aby można było realizować zadania z wolnej ręki, czyli bez przetargu, to co najmniej 90 proc. działalności spółki musi dotyczyć wykonywania zadań powierzonych jej przez miasto.
Nowe przedsiębiorstwo zacznie działać od stycznia 2020 roku. Koszty swojej działalności będzie kształtować samo. Kapitał zakładowy spółki-córki wyniesie 100 tysięcy złotych i zostanie podzielony na sto udziałów o wartości tysiąc złotych każdy. Miasto wniesie do spółki 51 tysięcy złotych w zamian za objęcie 51 tys. udziałów. PK obejmie 49 proc. udziałów za wkład w wysokości 45 tysięcy złotych oraz dwie ciężarówki.
Docelowo nowa spółka będzie miała pięć samochodów, 15 pracowników fizycznych i jednego pracownika do obsługi, zarząd zostanie ten sam co w PK. Utworzenie firmy ma związek m.in. ze stale rosnącymi cenami wywozu śmieci, co wykorzystują przedsiębiorstwa prywatne w postępowaniach przetargowych stale windując swoje oferty w górę.
(ms)