1 września w parafii Najświętszej Opatrzności Bożej odbyły się potrójne uroczystości. W związku z rocznicą wybuchu drugiej wojny światowej uhonorowano kombatantów, w ramach dożynek poświęcono specjalnie przygotowany wieniec. Poświęcono też plecaki i tornistry, z którymi dzieci rozpoczną jutro rok szkolny.
Msza święta rozpoczęła się dokładnie w południe. Przewodniczyli jej ks. dziekan Ryszard Zalewski, ks. dziekan senior Ludwik Olszewski oraz proboszcz parafii ks. Zbigniew Karolak.
Już na początku nabożeństwa uhonorowano zaproszonych kombatantów. Dzieci z działającego przy parafii przedszkola na Hołowiesku wręczyły im czerwone goździki. Był to symboliczny gest. Jak zaznaczył ks. Karolak, przez wojnę, która wybuchła 80 lat temu wiele osób straciło dzieciństwo, a dziś nielicznym, którzy pozostali wśród nas można podziękować za ich trud i cierpienie. Kombatanci z kolei przekazali dzieciom symboliczny sztandar - flagę Polski.
Wśród biorących udział w uroczystościach byli m.in. Kazimierz i Janina Skrzypkowscy. Oboje mają już ponad 92 lata. Jako 16-latkowie zostali wraz z rodzinami skierowani do prac przymusowych na terenie okupowanym przez Niemcy. Jak się później dowiedzieli, w 1943 roku jechali tym samym transportem. Wówczas jeszcze się nie poznali, los i miłość połączyła ich dużo później.
- Gdy Niemców przegonili już Rosjanie, chciałem wrócić do domu - wspominał w rozmowie z nami pan Kazimierz. - Podczas spisu prowadzonego przez sowieckich wojskowych podałem swoje imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, wyznanie. Myślałem, że odsyłają nas w rodzinne strony. Tymczasem wcielono nas do wojska. A w sowieckim wojsku było tak, że żołnierzom polewano wódki i kazano ruszać do ataku. Do ataku szły setki, wracało kilkunastu. Udało mi się przeżyć front wschodni. Walczyłem w okolicach Mongolii. Później przerzucono nas na zachód.
Z kolei Krystyna Dąbrowska na zesłaniu z rodziną spędziła sześć lat. Jadwiga Iwaniuk to dziecko Sybiraków, urodziła się na zsyłce. Do Ojczyzny przybyła w wieku trzech lat. Józef Capiga na Syberię trafił, gdy był małym dzieckiem. Spędził tam pięć lat. Mimo osobistych problemów oraz podeszłego wieku, ciągle jest wsparciem dla kombatantów. Zasiada we władzach powiatowego Koła Związku Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Podczas nabożeństwa wspominano także rolników. W końcu to okres dożynek i podziękowania za plony. Ksiądz dziekan z tej okazji poświęcił dożynkowy wieniec.
Radosnym elementem mszy świętej było także poświecenie tornistrów, przyniesionych przez najmłodszych parafian, którzy w poniedziałek rozpoczną rok szkolny.
Po mszy świętej wystąpił zespół Klekociaki z Bociek, który wykonywał pieśni patriotyczne.
Po tym koncercie uroczystości przeniosły się w pobliże Dworku Smulskich. Tam Klekociaki zaprezentowały pieśni i tańce ludowe, a zebrani mogli poczęstować się przysmakami przygotowanymi przez parafian.
(bisu)
Zdjęcia z uroczystości (Bielsk.eu, parafia Najświętszej Opatrzności Bożej)